Polina Dibrova wpadła w skandaliczną sytuację z powodu służących
Dmitrij Dibrova Polina Dibrova, żona telewizyjnego gospodarza, znalazła się w centrum skandalu złożył oświadczenie o swoich służbach domowych. Wcześniej Polina wielokrotnie informowała, że wszystkie obowiązki domowe były wykonywane przez zatrudnionych pracowników, jej mąż uwolnił ją od gotowania, mycia i sprzątania. Gospodyni robi to wszystko, a niania pomaga trójce dzieci.
Pewnego dnia, po raz pierwszy w ostatniej dekadzie, rodzina Dibrova pozostała bez służby - niani i gospodyni skorzystali z urlopu z ważnych powodów. W ciągu tygodnia Polina musiała zrobić wszystko sama, w związku z czym opublikowała post na portalach społecznościowych, że „nie chciałaby żyć w żadnych okolicznościach”. Żona gospodarza telewizji podkreśliła to woli pozostać zadbanym pięknem, a nie „mistrzem wszystkich zawodów”.
Ten post spowodował gniew subskrybentów, a zwłaszcza - subskrybentów. To rozgniewało kobiety, które zwykle radzą sobie ze wszystkimi obowiązkami.
Zwolennicy zareagowali krótko i zwięźle na słowa Poliny - „snickering!”. Jednak to wcale nie krępuje pięknej Dibrovej - jest pewna, że subskrybenci tylko zazdrosny o nią, ponieważ nie każdy ma możliwość zatrudnienia służącego i przeniesienia na niego codziennych obowiązków.
Przypomnij sobie, że Polina Dibrova wkrótce stanie się matką po raz czwarty.
W listopadzie zgłosiła ciążę. Dla Dmitrija Dibrova to dziecko będzie szóstym z rzędu. Od pierwszego i drugiego małżeństwa ma dwoje dzieci. Polina Dibrova - czwarta żona Dmitrija, jest o 30 lat młodsza od niego. Para wychowuje trzy wspólne dzieci - syn Aleksander ma 9 lat, Fedor ma 5 lat, najmłodszy syn Ilya będzie miał 4 lata pod koniec maja.